Archiwum luty 2004, strona 1


lut 06 2004 znuf nic do łba nie przychodzi
Komentarze: 10

siedze sobie i sobie siedze i sobie myśle(żartuje)

to sie ciekawego wydażyło w moim dennym życiu

Poniedziałek: jako jedyny dostałem 3 z francuza za jakaś mapke o polsce

na polskim.......co to było na polskim..... a babka się spytałą co nam rodzice mówią

powiedziałem :"nie pij"...

wtorek: nasza klasa przegrałą finał siatkówki szkolnej ,ja nie byłem w reprezentacji

bo  nie wiem na czym ta gra polega

potem sprawdzian  z matmy i ocenka iście przyzwoita 1

no i wok na którym trzęsłem gaciami a nie było poco

środa: gość z PO jest sick solgier ,dostaje 4 za 30 sekundową odpowiedź z polskiego,muszę dodać że nic nie umiałem -moja odpowiedź polegała na powtarzaniu tego com żem usłyszał od kolegi

czwartek: to wczoraj było...z chemi -3, z biologie nie wiem oczym wogule rozmawiamy jakieś staty oligy sick, mam dziwny sen o nauce z koleżanką

piątek : czyli dziś no dzisiaj to już przegiołem pałe .... kurde nie zrozumiecie (jedynie Tomasz wie o co biega) no dostałem 4 z matmy za odpowiedź hahahahahahhaahahahahahhahaahahahahah ale nie wiem zaco

sobota : czyli jutro jeszcze nie wiem co będzie ale przeczówam czego nie zrobie: nie będe się uczył

aha jeszcze przez te 2 tygodnie w stecz udawałem geniusza czlyli po co się uczyć skoro się wszystko umie HHHaaa coś mi się widzi że zbliża sie moment w którym powiem papa Lo1 , jeżeli dalej będe udawał geniusza

co tam jeszcze ciekawego ......... aaa zmiany na moim osiedlu ,.. w czwartek na polko polazlem... po 4 minutach byłem głodny to się wybrałęm z kulegmi do sklepu , po drodze minołnas radiowus 2 gości z psami ,ochrona,przyszliśmy na ławke a następnie odybliśmy rundke tzw." na obkoło" i znów 2 samochody ochrony ,gośc z psem(czyli ochroniarz z psem), pały.....normalnie nie poznaje osiedla....zawsze tyle lumpów i innych tego typu osobników się szwędało a teraz cu....nikoguśko....niach niach niach niedopsze

no jeszcze byłem na sankach kiedyśtam bo nie pamiętam kiedy to było, i mnie taki świr chciał zabić ,musiałem uckiekać,fajnie serducho bije w takich sytuacjach, cos jak zjerzdżać na sankach z górki o nachyleniu 80 stopni...ale uciekłem rzeczjasna

za tydzień ferie,to znóf cóś nabozgram ,tyle naraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

nick.......... : :
lut 01 2004 no co by tu spłodzić ciekawego
Komentarze: 4

siedze sobie właśnie 3 dzionek przed monitorkiem

wewnętrzne ja wciąż powtarza mi:"...idź się poucz..."

...ale nie moge....coś mie nie pozwala...

możliwe że to naług...

..naług...kolejny

hmmm...kolejne nowe uczucie

cieżkie do opisanie słowami

...może...kiedyś..........

nick.......... : :