nick-1

Patrze w lustko i widze ścierwo, nic, gówno,  nic nie znaczący odpad. Wszystko przez to ,że trace czas na takie gówno jak ten blog. Ukradł mi dobre 7 miesięcy życia, mam jush dość zasadzm mu kopa na twarz wpycham granat między oczy i pozwalam patrzeć na jego bijące serce gdy zawleczka upada tuż obok jego urwanych kończyn. Nie zdarza wam się zauważyć , że ten bloga to tylko strata czasu, to "coś" czym chciecie podzielić się z innymi , tak naprawde zabiera cząstke was samych.

Tyle na wstępnie. Co u mnie, zerwałem z 40 niby dziewynami z gadu, powiedziałem pare słow które je napewno zabolały i zostałem przezeń zablokowany, w sumie to mam to w dupie, żałuje tylko że tak hooyowo wyszło i że zmarnowałem czas .Jeszcze pare ostrych e-maili i będe miał czyste sumienie.

Ostanio oglądałem program po którym zrozumiałem że wszystko co czuje to wyobrażenia moje muzgu, które moge w dowolny sposób kontrolować, i tak wyleczyłęm się z zapalenia płuc .naprawde ciekawe.

A jeszcze taa nota co ją ukradli marsjanie.. z gróbasza opisałem w niej mój sen, wyprawe z kolegą na stawik, oraz     a pobyt u ciotki .

Już mi się odechciało pisać...spróbuje tu wpaść w wakacje....teraz ide do piwnicy po słoiki, a potem to nie wem może przy okazji sobie poćwicze ...No to ludzie trzymcie sie jakoś... pamiętajcie że szacunek jest najważniejszy ,dbajcie o swoją godność bo to jedyne co nam pozostało . do zobaczenia!

Buhahahha , no dość śmiania się z samego siebie <lol> ,co by tu wam napisać....nawet mi się nie chce myśleć na ten temat............ble.....a co do tłustego czwartku to zjadłęm 12 pączków jakby co . Jestem chory na coś ,nie wiem co to jest ,ale jak kaszle to zajebiście w pucach boli, mam sie uczyć ale coś mi to niezabardzo wychodzi,siedze ino na tychczatach i gadam z kimś tam o czymś tam ,nawet nie pamietam zkim,szukam stronek żeby siępośmiać bo nic innego nie wpada mi na myśly, sprawdzam 100 bloga w poszukiwaniu nowej notki...kurde licznik by się przydał..biłbym rekordy w wchodzeniu na własnego bloga <lol> , zastanowiłem się powashnie nad tym dlaczego nie mam dziewczyny i wyszło na to że nie mam dla "niej" tak naprwede czasu, tak samo jak na kupe innych żeczy (rzeczy przez ż hahahahaha) miałem przeczytać sobie książki takie fajne ale otworzyć mi się nie chce , w szczególnośći pana deinekiena i jego światopogląd ale jeszcze odpoczywam <lol> hahah , w końcu ferie są ,nie!!!??! na sankach już dawno nie byłem musze się wybrać w tym tygodniu bo umre z nuduf, grałem chwile w amerikan's army ale to głupia gra była to ją usunołem ,teraz czekam z niecierpliwością (istnieje taki zwrot,chyba nie hahahahahahaha) na giere pt. pein killer ,to będzie moje first orginalna gierka ,tylko że w 16 kwietnia ją wydadzą dopiero, budze sie rano i patrze w lustro i coś mi sie wydaje że przytyłem , nie mam wagi to nie wiem jakiś taki inny jestem ( to może od tego trzaskania głową o ściane <lol> )  miałem ćwiczyć codziennie na siłowni ,ale chorubsko mi nie pozwala , bo przy większym wysiłku zdycham i mnie tak zaczyna kaszleć że zgona chytam...a musze sie pochwalić mam na gygy 77 osób chodziaż prawie z żadną nie rozmawiam <hahaha> i najlepszejsze w tym wszystkim jest to że72 osoby to płeć przeciwne ...dobra dość chwalenia się znajomościami (nie jak ja mogłęm to napisać hahahhahahaha) , wczoraj widzialem fajny film w tv ludzie z tąd ..ten film zasługuje na oskara ,nie ma bata żeby go nie dostał, i przynajmiej spojżałem w przyszłość ,co będe robił hahahah jak by co to ja jestem newton hahahha . Ja cie krece tyle sie napisałem a w tym momęcie nie pamiętam co jest powyżej. i sie zastanawiam po co ja wam to pisze , może mi powiecie ,ale to puźniej bo już wiem jakie będą odpowiedzi...co mi się ostatnio śniło...po śnie z kolegą ludojadem przyszedł czas na ogrie z jakąś babką (już tak mam że muj musk działa tylko na 2 sposoby kill end sex) . chciałem se zeskanować zdjecie ale ,napsaurok, coś sie zjebało i buu nic z tego nie wyszło....a taką miałem ochydną fotke niach niach.....dobra wicie cu...ide na tv-ka a potem tzn. jutro sie zaczynam uczyć ,,,jak sie nie zaczne uczyć to ....nie wiem co sobie obiecać...wszakże jednak coś postanowie....a jeszcze wyczytałem że na koksie można zbudować sylwetke w 2 tygodnie taką samą jak po 3-4 miesiącach ćwiczeń i diety... w ostateczności spróbuje ale to jak się cesh nazbiera ,bo narazie na komure oszczędam.....dobra tyle nareczka

już byłem na tej stronce o kóltóże <lol> (Tomasz) i chyba z 5 godzin czytałem ale na co jak i tak nic nie pamiętam :(  O czym to ja dzisiaj...a dzisija sie dowiedziałem że jest tłuty czwartek....i co z tego sie pytam.....a o milititary miałem pisać no to tak po lewej były łuki takie fajne za 300 z. szkoda ze se nie można było poszczelac.....wkurwiłem sie niezmiernie jak zobaczyłem ceny pisotletów.......wyglądaja tak samo jak prawdziwe tyle samo kosztują.......a są na kulki plastikowe <ściana>....było dużo cióchów takich kurtek jak to mają takie ludzie co sie zwą punk  no i taka kurtka lotnicza za 1800z. byly glany i takie inne buciki kupił bym se ale kasy szkoda...299 za glana . dobra potem były kosy od 15 do 715 zeta...maczety scyzoryki i taki fajny nóż tylko nie wiem do czego on był za 300z i sie nazywał desperados ,wyglądał jak ostrze osadzone na rękojeści w kształcie jajka ,maczety były takie fajne duże.....latarki tylko ze w hooy drogie ,zapalniczki kominiarki ,taka kominiarka dla czołgisty ale chełmu nie było :(.....co tam jeszcze a zapaliczki takie fajne z gańdzią jedna taka wielka jak moje ręka jeszcze pałki policyjne gogle dla motocyklistów rękawiczki z ćwiekami ,takie starodawne pistolety ale chyba atrapy..szabla taka wielka .....sweterki takie military z utwardzanymi ramionami.....wykrywacze matali i zapałki sztormówki i takie fosforyzujące pałeczki ale tylko 1 moża uzyć :( jeszcze takie fajne trampki widziałęm za 175 złoty co sie nawyzają ca c jakoś....no i pałki policyjne i wogule kupa gratów .....no chyba dosć o tych military shop.....co wam jeszcze moge napisać........a miałem fajny sen kumpel mi odcinał kończyny a potem je jadł....no to tyle żyjcie w spokoju ducha i ciałą a może znajdziecie królestwo niebieskie :P <lol>

buhahah środa dziś....coś sie nie ucze ostatnio a czemu to nie wiem, dzisiaj byłem w katowicach i sie uśmiałem za 6 miesiecy..nowogule było cool...co mam zapamiętać.......a że widziałem gościa który się onanizował i "burczał" 100 000 żuli na dworku kolejnowym....wyczytałem z gazet że takie te żeźby w krakowie to one nie miały tak (kurwa straciłęm wątek....ci kooledzy śmierdzący) co to ja pisałęm...a o tych żeźbach no jak ktoś widział je w krakowie to odrazu się nażuca na myśl kto takie @#%@% postawił...a tu buuu tak się stało że przy transporcie się wszystko rozwaliło i co mogli to przyspawali a reszte tak zostawili.......jadłem lody za 2.20 a potem udawałem że nimi żygam i było wery fany ... oglądałem se paści w military shop ........ co tam jeszcze ciekawego co miałem o tym nie zapomnieć.......a jestem w klanie ww kurniku hahah haha ha hah ha ale coś 2 osoby tylko ....no coment ....uświadomiony zostałem że za rok mam 18 lat..buu i że nic nie umiem hahaha.....wacławkowa ma dziś urodziny w 2-ujce   porzyczam 256 ramu kooledze w katowicach budubją rądo ....i sobie zobaczyłem spodek jakiś w centrum nie wiem po co on tam jest ...a te katwice to jak wioska jedna ulica i domy nic ciekawego...i jeszcze widziałem taką rekame wielką jak 6 moich bloków albo większą.....i ponoć ten no Sosnowiec to jest big city i tam jest wszystko z marmuru        mam nadzieje że od niemyślenia się nie ginie.......no i zaczynam łapać chorobe domową cyli zapalenie oskrzeli już mnie chyrla niemoge się zabrać za zadanie z filyki.......chyba niezdam........ale nic ...w empiku czytałem gazety jakieś popcorn i glamur i se namnie ludzie gapili .....dobra kończe bo już umieram z nuduf end thea no i bym sobie zapomniał o czym sobie rozmyślam no to sobie rozmyślam o tym dlaczego nie mam dziewczyny i odrazu serie pytań ,jeśli nawet to co...jezus jaki ja jeestem niedopierdolony skurwiel bez wyskaształecenia i przyszłości..to tyle nara(chyba 2 raz się żegnam ale nic hahahhahahah)

Pushek możesz mnie zabić...zabij mnie bo już ni warto żyć.Tak sobie zasrałem "życie" ,że nie wytrzmymam .

Ferie się zaczęły i co z tego...2 tygodnie zakuwania żeby wyrobić w szkole na dopy. NO mam już 6 pał haha i ....

zapowiada się drugie tyle po feriach. Dobra no to po koleiii:

Poniedziałek: z frącuza 1 za odpowiedź...z polaka 1 za dyktando jeee

Wtorek: hmm... nie oddalem mapki z gegry=1 .Babka z Wok-u uświadomiła nas "O co chodzi " z wypracowaniem (sick)

Środa: 1 z matmy...i jak sądze z polskiego za wypracowanie haha

Czwartkóf: w czwartek...co to było...aaaaaa na frącuzie to sobie śpiewaliśmy Garuu...a na Englishu bajlamos (pierwszy dzień bez 1)

Piątek: kolejna bania z matmy .... i jeszcze cos mi strzeliło w kręgosłupie...ledwo żyje...no i żeby było mało to mam zapalenie zatok...i jak się schylam to mi czacha wybucha

jestem maksymalnie w-ny i nie boje się użyć tego określenia bo chyba gożej być nie może...w chałupie mam za-tą atmosferkę ,nic tylko żyły podcinać...i jeszcze nam d-ali zadan tyle ,a z Fizy to gość przesadził z deka,,,sick

Ale nic..jestem twardy jak guma huba buba i nie dam się zgnieść tym pizdą(1) powalcze trochę o te oceny i zaczne się uczyc (ściema)

o czy to ja jeszcze aaaa wale tynki jutro ... wysłałem 2 karti żeby sobie coś powyobrażać (nie, nie do siebie :)

Tak se siedze i sięzastanawiam....co ja w życiu będe robił...bo...ponoć powinno się robić to co się lubi najbardziej...ja najbardziej lubie kopać doły i rąbać drzewo....no...to tyle o moim "życiu"

na sanki leze...może mi przejdzie deprecha...w sumie to chyba tak to można nazwać...a potem pojade na zakupy i wydam wszystkie oszczędności...

hhhahah zapomniałem paliłem dżojnta ( nie wiem tak to się pisze ,hyba nie buuuu) w szkole... żeby nitke zobaczyć ....gupi gupi gupi

dobra ide ... napisze jak się szkołą zacznie ... bo sie trza uczyć (ha hahah ha hahha ) tyle papa nie dajcie się zabić